Półbuty czy baleriny? Które z nich kobiety chętniej wybierają na lato? A może klapki – jest ich przecież tak dużo – rozmaitych wzorów i fasonów? Otóż nie. Okazuje się, że niezależnie od trendów mody od lat najchętniej wybieranym przez panie obuwiem letnim są po prostu sandały! Ale czy rzeczywiście sama podeszwa i paski utrzymujące but na stopie wystarczą, aby wygrywać konkurencję z urokiem np. zakrytych butów?

Sandał sandałowi nierówny

Oczywiście, że tak. Nie mówimy przecież o starożytnej twardej podeszwie przyczepionej za pomocą plecionki z trawy. Mało tego – odkryty but nie jest też już przejawem frywolności i zwodzenia mężczyzn ani też nie kojarzy się jedynie z hippisowską rewolucją (bo przecież w latach 60-tych młodzież, bunt i płaska, korkowa podeszwa to jedno).

Współczesne sandały damskie są nie tylko wygodne, ale potrafią być też powabne! Taki zamysł towarzyszył np. projektantom sandałów na słupku (czyli tych na szerokim obcasie). Oczywiście nie są one dostępne dla pań ceniących sobie płaską podeszwę, ale na szczęście kreatorzy mody pomyśleli także i o nich. Te panie również mają w swojej garderobie miejsce na zgrabne, interesujące i ładne sandały!

Na płaskim

I nie chodzi jedynie o ponadczasowe japonki (choć te przeszły ewolucję od plażowych papci po wdzięczne, skórzane buciki) ani też o modele sportowe. Sandały damskie na płaskiej podeszwie mogą być wiązane lub wsuwane i niezależnie od typu wszystkie należą do grupy butów zapewniających pełną swobodę. Sprawdzają się zarówno na spacerach, w pracy, jak i na plaży.

Ozdoba

Oprócz wygody kobiety cenią też piękno swoich butów i choć o gustach się nie dyskutuje, wiadomo, że dobrze dobrany sandał może dodawać uroku. Ale może też prowokować – i taką zdaje się funkcję spełniają modne w ostatnich sezonach sandały z pomponami. Niektórym działają na nerwy, inni zachwycają się ich kolorami, ale niemal każdy odwraca za nimi głowę. Czy o to chodzi w pomponach na nogach? O letnią prowokację?